XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA – 12 WRZEŚNIA 2010 r. 2010-09-12

W świątecznej atmosferze, towarzyszącej zgromadzeniu naszej wspólnoty przy ołtarzu w dniu Pańskim, napełnieni Duchem Świętym zwracamy się do Ojca, jednocząc się z Chrystusem. Wspólna modlitwa jest dla nas sposobnością, aby ogarnąć wdzięczną pamięcią wydarzenia ostatnich dni, odczytać je w Bożym świetle, dziękować Stwórcy za niezliczone dary, wielbiąc Go przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Podczas wspólnej modlitwy uświadamiamy sobie, że Bóg jest Miłością. Dlatego wszyscy razem – i każdy z nas z osobna – mamy być odważnymi i pokornymi świadkami tej prawdy w codziennym życiu. Aby otrzymać od Boga duchową moc dla wypełnienia tego zadania, włączmy się całym sercem w sakramentalne uobecnienie męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, jakie dokona się podczas Mszy Świętej. Starajmy się usłyszeć głos Boży, który w dzisiejszej liturgii słowa chce skłonić nas, abyśmy porzucili drogę grzechu i żyli w łasce, prawdzie i miłości. Prośmy o ten dar już teraz, na początku Najświętszej Ofiary. Świadomi zaś naszych słabości i grzechów, z głęboką nadzieją powierzmy się nieskończonemu Bożemu miłosierdziu.



Przypominamy, że dzisiejsze ofiary na tacę są przeznaczone na potrzeby bieżące parafii. Bóg zapłać za życzliwe ofiary na ten cel.

1. Msze Św.: 7.00, 9.00, 11.00 i 18.00.

2. We wtorek 14 września przypada liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża św.

Przypomina nam ono o odnalezieniu relikwii Krzyża i konsekracji bazyliki, w której były przechowywane. Z okazji tego święta warto spojrzeć na krzyże w naszych mieszkaniach i oczyścić je. Msze Św.: o godz. 7.00, 9.00 i o 18.00 dla wszystkich. Niech cała nasza parafia przeżyje ten dzień świątecznie, uczestnicząc we Mszy świętej.


3. Nazajutrz po święcie Podwyższenia Krzyża będziemy obchodzić wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, która nie opuściła swojego Syna nawet w godzinie śmierci. Zapraszamy na wieczorną Msze św. i Nowennę do M.B.N. Pomocy.


4. W przyszłą niedzielę będzie Odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego. Msze św. będą o godz. 7.00, 9.00, 11.00, 18.00. Sumie Odpustowej o godz. 11.00 przewodniczył będzie Ks. mgr Janusz Krajewski. Zapraszamy wszystkich Parafian do udziału w Nim a także bliskich, krewnych, znajomych. Po Mszach św. będzie ucałowanie Relikwii Krzyża Świętego. Skorzystajmy z możliwości zyskania Odpustu w tym dniu. Po Sumie udamy się w procesji dookoła kościoła. Prosimy o przygotowanie feretronów i sztandarów oraz przyprowadzenie małych dzieci do sypania kwiatków i dzwonienia. Dzieci klas III prosimy aby przyszły w strojach komunijnych. W niedzielę Odpustowa Droga Krzyżowa będzie o godz. 17.00.

Podobnie jak w ubiegłych latach do Odpustu będziemy przygotowywać się przez uczestnictwo w Drodze Krzyżowej. Od poniedziałku do piątku będą o godz. 20.00 Drogi Krzyżowe zakończone krótkim Apelem Jasnogórskim i ucałowaniem Relikwii Krzyża Świętego. Jeśli pogoda dopisze będą one po Kalwarii Krzyskiej. Kto tylko może niech weźmie udział w Drogach Krzyżowych. Prosimy przynosić znicze, lampiony. Będzie je można nabyć w kiosku Caritas przed rozpoczęciem nabożeństwa.

O uczestnictwo i prowadzenie rozważań tekstów Drogi Krzyżowej prosimy:

w Poniedziałek: Róże Matek

We wtorek: Grupy Modlitewne i Szafarze Eucharystii

We środę: Szkoła Podstawowa

W czwartek: Gimnazjum

W piątek Róże Ojców

Spowiedź przed Odpustem będzie w piątek od godz. 16.30. Prosimy aby w tym czasie skorzystać z okazji do Spowiedzi.


Przypominamy, że zwróciliśmy się z prośbą o pomoc w ubiorze kwiatami kościoła na Odpust mieszkańców Osiedla z ulic Schillera i przyległych. W tej sprawie prosimy o kontakt z Siostrą Albiną Zakrystianką do dzisiaj włącznie.


5. Spowiedź przed Odpustem będzie w piątek od godz. 16.30. Prosimy aby w tym czasie skorzystać z okazji do Spowiedzi.

6. Wszystkim Solenizantkom i Solenizantom tego tygodnia składamy najlepsze Życzenia imieninowe: błogosławieństwa Bożego i opieki ich świętych Patronów. Zapraszamy jak zwykle do Stołu Pańskiego.


7. W tym tygodniu będą spotkania w Domu Katechetycznym:

w sobotę o godz. 9.00 dla wszystkich ministrantów i Aspirantów - zaprasza Ks. Leszek.

O godz. 10.00 dla wszystkich Lektorów - zaprasza Ks. Mirosław.

O godz. 11.00 dla wszystkich z D. S. M. - zaprasza S. Katarzyna.

Prosimy o sumienną obecność.


8. Inne spotkania będą OD PAŹDZIERNIKA w Sali Domu Katechetycznego

a. Dla Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w I środę miesiąca po Nowennie

b. Dla Caritasu w II środę miesiąca po Nowennie

c. Krąg Biblijny będzie miał spotkania w II i IV czwartki miesiąca po wieczornym nabożeństwie

d. Grupa O. Pio będzie miała spotkanie modlitewne w III czwartek miesiąca.

Rozpoczęcie Różańcem przed wieczorną Mszą świętą w kościele.

9. Przypominamy, że jeszcze dzisiaj po Mszy św. o godz. 9.00 i 11.00 w sali Domu Katechetycznego będą prowadzone zapisy do Szkoły Języków Obcych TEEDY BEAR.



10. Na cały tydzień a szczególnie na czas przygotowania do Odpustu życzmy wszystkim Szczęść Boże.


ZAMYŚLENIA NIEDZIELNE


Trzy przypowieści Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii wskazują, że On po to przyszedł na świat, „by odnaleźć to, co było zginęło”. Owca i drachma to wartości materialne. Nie należy ich lekceważyć, bo przecież nie samym chlebem żyje człowiek, ale też nie samym duchem. Człowiek to bezcenny skarb dla samego Boga, tak jak ukochany syn dla ojca.

W przypowieści o synu marnotrawnym, stanowiącej jasne wskazanie, że Chrystus jest dla każdego, a zwłaszcza dla tych, którzy pobłądzili, zgrzeszyli, którzy się zagubili, nie dostrzegamy, że ojciec syna marnotrawnego stracił nie jednego, a dwóch synów. Najpierw tego, który zażądał, zgodnie z panującą wówczas praktyką, by ojciec dał mu część majątku, która mu przysługiwała, i roztrwonił ją żyjąc nieuczciwie, a następnie drugiego, który został przy nim, ale nie zdobył się na równe ojcu uczucie przywiązania i miłości do swojego grzesznego brata. Uznał się za jedynego godnego jego dóbr i miłości.

Marnotrawny odzyskał miłość ojca, został przyjęty do grona rodziny, wyróżniono go szatą, sandałami, pierścieniem i ucztą powitalną. Ten drugi, wierny, nie potrafił wznieść się na ten poziom rodzinnej miłości. Uznał się za lepszego, godniejszego czci. Chrystus nie mówi w przypowieści, jak ostatecznie ustosunkował się do gestu ojca wobec grzesznego syna.

Strzeżmy się pychy i przywłaszczania sobie monopolu na prawdę, miłość i sprawiedliwość. Bóg ma swoje miary, często różniące się od naszych. Jest zadaniem każdego z nas, by dopełnić tę przypowieść Chrystusa osobistym zachowaniem wobec tych, których uważamy za gorszych, niewiernych, grzeszników, a przecież synów jednego Ojca, który jest w niebie. Mamy do wyboru dwie drogi: uniżenia się, przyznania się do błędów, naszej grzeszności i prośby o przebaczenie: „Nie jestem godzien, aby zwać się synem Twoim” albo trwania w przekonaniu, że jesteśmy mądrzejsi od Boga i żaden autorytet nie przekona nas, że może być inaczej.

W polskim zagubieniu warto się zastanowić, po stronie którego syna z przypowieści widzimy siebie samych?


Syn Boży opuścił niebo, by wypełnić sobą ziemię.

Dzięki wolności od najbliższych można zbliżyć się do najdalszych. Syn Boży opuścił niebo, by wypełnić sobą ziemię. Oddaliłem się od własnej rodziny, od osób mi najbliższych, bym mógł przybliżać Ojca z nieba tym, którzy oddalili się od Niego w bezdroża mroku. Dla mnie, kapłana, sprawa powrotu i bliskości, jaka może zaistnieć między Ojcem w niebie i grzesznikiem, jest istotniejsza niż przeżywanie bliskości z moją naturalną rodziną. Dla tej sprawy nie założyłem nawet własnej rodziny. Moje pragnienie posiadania żony i dzieci nie jest ważniejsze niż odnajdywanie dzieci Boga, które przez grzech same siebie osierociły. To, co najważniejsze, domaga się wyrzeczenia totalnego.

Daleko mi do doskonałości w tej misji, ale proszę Boga, bym mógł być sługą w tym dziele. Zdaję sobie sprawę, że mogę doprowadzić do radości całe niebo i wszystkich aniołów uszczęśliwić, a Bogu sprawić przyjemność przytulenia zagubionego dziecka, gdy uda mi się najmniej wartościową duszę, wartą jedynie drachmę, odnaleźć na śmietniku grzechów. Jezus wyraźnie zaznacza, że odnalezienie jest radością odnajdującego pasterza lub niewiasty, która angażuje wszystkie siły, by odszukać maleńki pieniążek. Jak wiele to mówi o uczuciach Boga jako najczulszego i tęskniącego Ojca.

W porównaniach, których użył Jezus, jest jednak coś przekraczającego ramy zwykłego ludzkiego zachowania, bowiem nie jestem pewien, czy rzeczywiście jakaś kobieta cały dzień szukałaby 20 zł, które zgubiła, a z powodu odnalezienia tych pieniędzy zaprosiła sąsiadki, by razem z nią się cieszyły? Nie mam też pewności, czy zwykły pasterz bez wahania zaryzykowałby utratę 99 owiec, by znaleźć jedną. Te przykłady podkreślają usilne pragnienie odzyskania człowieka przez Boga. Dlaczego? Bo Bóg ma nieodpartą, niewysłowioną i niepojętą potrzebę kochania. Jego potężnym marzeniem jest wynagradzać nam w nieskończoność odtrącenia i zdrady, jakich doznaliśmy od najbliższych. I by nam jak najszybciej nasze zdrady przebaczyć.

Jezus mówi, że większa jest radość z odnalezionego grzesznika niż z 99 sprawiedliwych, czyli ludzi nieobciążonych żadnym grzechem ciężkim. Czy to nie dziwne? Z punktu widzenia psychologii jest to zrozumiałe, bo często ludzie żyjący w granicach moralności nie tęsknią za Bogiem. Znam człowieka, który przez całe życie nie zrobił nic podłego. Ten człowiek nie tylko specjalnie nie tęskni za Bogiem, ale jest uderzająco niewyrozumiały dla innych. Prawość może spowodować skurczenie serca.


Św. Grzegorz Wielki napisał kiedyś: „Ci, którzy wiedzą, że żaden ciężar grzechów ich nie przygniata, stoją wprawdzie na drodze sprawiedliwości, nic niedozwolonego nie czynią, jednakże niebiańskiej ojczyzny usilnie nie pragną (…) często są leniwi, gdy idzie o spełnienie czegoś szczególnie dobrego, gdyż bardzo są pewni siebie, iż żadnego większego zła nie popełnili”.



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie