NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM. ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ RODZINY - 27 XII 2009 r. 2009-12-27

W dzisiejszą niedzielę wpatrujemy się we wzór Najświętszej Rodziny z Nazaretu. To w niej Jezus otoczony miłością „czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi”. Podczas tej Eucharystii pragniemy modlić się za nasze rodziny. Prośmy, aby stawały się one miejscem odkrywania miłości samego Boga, który poprzez sakrament umacnia małżonków na drodze ich życia, pomaga w zachowaniu wierności i sprzyja otwartości na przyjęcie nowego życia. Polecajmy dziś także rodziny przeżywające trudności, niech łaska Boża pozwoli pokonać w nich wszelkie przeszkody. Oby wszystkie rodziny stawały się miejscem ofiarowania i przyjmowania miłości, która jest darem samego Boga.

Za wszystkie słabości i grzechy, zwłaszcza te raniące nasze rodziny, przepraszajmy teraz, byśmy mogli godnie sprawować tę Najświętszą Ofiarę.


1. Msze św.; 7.00, 9.00, 10.30, 12.00. Po południu o godz. 17.30 zapraszamy na niedzielne nieszpory. Po nich wieczorna Msza św. o godz.18.00.

Po Prymarii nabożeństwo stanowe i zmiana tajemnic różańcowych dla Ojców.

2. W środę Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy po wieczornej Mszy św.

3. W czwartek ostatni dzień roku kalendarzowego 2009, liturgiczne wspomnienie św. Sylwestra. Msza Święta rano godz. 6.30 i po południu o godz. 17.00. Podziękujemy

Bogu - Dobremu Ojcu w Niebie za miniony czas, za dobro, które otrzymaliśmy w tym Roku. Przeprosimy za wszelkie błędy i odejścia od miłości. Będziemy również prosić o błogosławieństwo nad nami, naszymi rodzinami i nad naszą Ojczyzną. Warto też zapytać siebie: jak wygląda moje życie, czy i na ile wypełniam moje chrześcijańskie zobowiązanie dawania świadectwa wiary wobec bliźnich?
Za publiczne odśpiewanie hymnu „Ciebie, Boga, wysławiamy” tego dnia będzie można uzyskać odpust zupełny.

Nasza liczna obecność na nabożeństwie niech będzie podziękowaniem Panu Bogu za miniony Rok 2009.


4. W piątek, 1 stycznia, w pierwszy dzień nowego roku i jeszcze w oktawie Bożego Narodzenia, w liturgii celebrujemy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Msze Święte będą o godz. 7. 00, 9.00, 10.30, 12.00, 15.00 i 18.00. Ta maryjna uroczystość należy do świąt nakazanych. Zobowiązuje nas do udziału w świątecznej Eucharystii. Wpatrzeni w Maryję – Królową Pokoju, w pierwszy dzień stycznia modlimy się o tak potrzebny
pokój na świecie. Jest to zarazem I piątek miesiąca dlatego po Mszy św. o godz. 7.00 i po wieczornej Mszy św. odmówimy Litanie do Serca Pana Jezusa. Składka z Nowego Roku przeznaczona jest na cele diecezjalne.

4. Sobota jest 2 stycznia. Msze św. wotywne rano o godz. 6.30 i wieczorem o 17.00.

6. Cieszymy się, że w naszej parafii jest pięciu Szafarzy, którzy mogą zanieść do Chorych Pana Jezusa w niedziele i święta. Mogą oni także rozdawać Komunię Świętą w czasie Mszy św. a jeśli jest potrzeba usłużą chorym zanosząc Pana Jezusa. Taka potrzeba będzie w Nowy Rok, kiedy przypada I piątek stycznia gdy kapłani sprawują Msze święte. Gdyby zachodziła konieczność Spowiedzi dla Chorego wtedy zgłosić to w zakrystii i w tym wypadku pojedzie w określonym czasie Kapłan. Chorych prosimy jak zawsze zgłosić w zakrystii lub bezpośrednio u szafarza z danego rejonu. Trzeba wtedy podejść do nich osobiście i zgłosić im chorych, którym usłużą podając Komunię Świętą. Nazwiska szafarzy są w zakrystii z podanym telefonem. Na przyjście szafarzy Komunii św. należy stół nakryć białym obrusem, ustawić na stole krzyżyk, zapalić świece. Gdy spotkamy szafarzy na ulicy udających się z Panem Jezusem do chorych należy przyklęknąć lub się przeżegnać. Szafarz niosący Pana Jezusa ma na szyi założoną bursę.

7. Wszystkim, którzy pracowali przy sprzątaniu i dekorowaniu kościoła, przygotowali dekorację szopki w kościele i na zewnątrz kościoła, składamy serdeczne podziękowania. Niech Dobry Bóg za każdy czyn dla Niego i parafii wynagrodzi swoją łaską i błogosławieństwem. Wszystkim dziękujemy na ręce siostry Zakrystianki Roberty mówiąc Bóg zapłać.

8. We wtorek rozpoczynamy wizytę duszpasterską, zwaną kolędą. Podstawową wartością kolędy pozostaje wspólna modlitwa, błogosławieństwo i poświęcenie mieszkania. Pokropienie wodą święconą przypomina naszą przynależność do Kościoła, która rozpoczęła się w momencie chrztu. Stąd chrześcijanin przyjmujący kolędę daje niejako świadectwo swojej przynależności do Kościoła. Chciejmy zawsze odwiedziny kolędowe w naszych domach przeżywać w duchu bożonarodzeniowej radości, w duchu modlitwy, serdecznej rozmowy z duszpasterzami. Niech błogosławieństwo kolędowe chroni Wasze domy, rodziny i umacnia na drodze życia chrześcijańskiego.

W tym tygodniu kolęda będzie we wtorek, środę i w sobotę – Pójdzie trzech kapłanów.

Prosimy o przyjazd po księdza.

9. Wszystkim Solenizantkom i Solenizantom tego tygodnia składamy najlepsze życzenia:
błogosławieństwa Bożego i opieki swoich świętych Patronów. Zapraszamy jak zwykle do Stołu Pańskiego.

11. Rodzina ma stawać się głęboką wspólnotą życia i miłości. Na odkrywanie i przeżywanie tej prawdy w naszych rodzinach, na to by stawały się ona miejscem wzrostu w mądrości i w łasce u Boga oraz u ludzi przyjmijmy Boże błogosławieństwo.

Wszystkim na cały tydzień i na cały Nowy Rok życzymy Szczęść Boże. Przyjmijmy błogosławieństwo Boże.


ZAMYŚLENIA NIEDZIELNE


Na Jasnej Górze prawie każdego dnia przyprowadza się do zakrystii jakieś dziecko, które zgubiło rodziców. Siedzą na ławeczce, płacząc albo trwając w niemym odrętwieniu, i nie na wiele zdaje się pocieszanie. Na tle takich obrazków spokój dwunastoletniego Jezusa, który bez płaczu rozmawia z uczonymi w Piśmie i spędza czas w domu Ojca, wydaje się być fascynujący. Mały chłopiec po raz pierwszy przeczytał fragment z liturgicznych tekstów i stał się Bar Micwa – Synem Przykazania, i od tego momentu miał świadomość większej przynależności do Ojca niż do najwspanialszych rodziców na ziemi. Jego przywiązanie do słów Boga wskazywało, że był wychowany w wolności od wszelkich uzależnień, posiadał pokój ducha i miłość do Ojca większą niż do któregokolwiek z rodziców. Był tak zajęty mądrością słów Boga, że nie zajmowało go nic w równym stopniu. To doskonałe świadectwo właściwego wychowania dziecka.

My zwykle podporządkowujemy swoją wolę uczuciom, tymczasem On swoje uczucia podporządkował woli Ojca. My, kiedy kogoś kochamy, modlimy się, kiedy zazdrościmy, angażujemy swoją wolę, by osiągnąć to, co inni, kiedy nie lubimy kogoś, skarżymy się Bogu, kiedy chcemy postawić na swoim, wyszukujemy religijne argumenty, a nawet cytaty z Biblii, kiedy czegoś pragniemy, zmuszamy Boga, by nam to ofiarował. Wszystko w nas jest podporządkowane naszym uczuciom i potrzebom, które w sumie zajmują miejsce bóstwa, i tak trwamy w naiwnie fałszywym przekonaniu, że jesteśmy naprawdę religijni.

Właściwe wychowanie powinno być nakierowane na to, by dziecko nauczyć wypełniania woli Boga, a nie zmuszania Boga do wypełniania pragnień dziecka. Bóg nie jest „lokajem” naszych pragnień. Sensem życia człowieka jest służba Bogu. James Dobson podał wiele zasad, które budują właściwy obraz Boga w sercu dziecka. Niektóre z nich brzmią następująco: Czy jako dziecko uczyłeś się miłości Bożej przez miłość rodziców? Czy uczono Cię rozmawiać o Bogu i dawać mu miejsce w swoich myślach i planach? Czy uczono Cię od dziecka czytać Biblię jako najważniejszą księgę, czy było to ważniejsze niż odrabianie lekcji czy oglądanie filmów albo gry komputerowe? Czy uczono Cię udziału we Mszy z takim nastawieniem, że przychodzisz do kogoś ważniejszego niż rodzice? Czy ktoś tłumaczył ci, że wiara to zaufanie do Boga, a nie tylko pewność, że On istnieje? Czy nauczono cię posłuszeństwa jako przygotowania do przyszłego posłuszeństwa Bogu? Czy Twoi rodzice byli godni posłuszeństwa, czyli byli osobami wiarygodnymi, rzetelnymi, autentycznymi, nie kłamali, nie oszukiwali, nie wykorzystywali cię dla własnych celów, nie manipulowali tobą, nie szantażowali cię? Czy dobrze tłumaczono ci obie prawdy o Bogu, który jest sprawiedliwy, ale i miłosierny? Czy tłumaczono ci, że grzech niszczy szczęście duszy i jest stanem nienormalnym dla człowieka, w odróżnieniu do stanu łaski, który jest czymś normalnym? Czy mówiono ci o konsekwencjach grzechu? Czy miałeś pozytywny przykład prawdziwości i uczciwości? Czy uczono cię święcić dzień święty?



***


Rodzina od samego początku jest w centrum tajemnicy Bożego Narodzenia. „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”, czyli w rodzinie Maryi i Józefa. Rodzina jest więc miejscem spotkania człowieka z Bogiem.
Pismo Święte nie ukrywa jednak sytuacji trudnych, obecnych w rodzinach. Takich rodzin jest wiele w całej historii biblijnej. Paradoksalnie, musimy włączyć w to Świętą Rodzinę, w której również nie brakowało trudnych chwil. Słyszymy pytania Maryi w dniu Zwiastowania, widzimy cierpienie Józefa, który w pewnym momencie chce oddalić potajemnie swoją małżonkę. Widzimy trudne doświadczenia w Betlejem: odrzucenie, grotę, ubóstwo, strach przed Herodem, a także proroctwo starca Symeona, tułaczkę i życie na obczyźnie. Widzimy wreszcie brak zrozumienia Maryi i Józefa dla powołania dwunastoletniego Syna, który zostaje w świątyni w Jerozolimie. Ewangelista Łukasz zanotował w tym miejscu przykład trudnego dialogu rodziców z dzieckiem: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział” (2,48-50).

Prawdopodobnie w Biblii znajdziemy więcej przykładów trudnych relacji rodzinnych niż tych łatwych, pozytywnych, wzorowych. Możemy zatem postawić pytanie: dlaczego Biblia, słowo Boga i księga ludzkości, opowiada te trudne historie? Z pewnością po to, aby nauczyć nas, że życie w związku małżeńskim, w rodzinie jest niełatwym przedsięwzięciem i niewiele osób potrafi przeżywać je bez trudności, a czasami może nawet dochodzić do dramatycznych sytuacji rozłamów, widocznych czy ukrytych separacji. Właśnie ukazując przykłady trudności rodzinnych, Pismo Święte chce nam pomóc, byśmy mogli odnaleźć w nich pocieszenie, wskazówki, sugestie i nadzieję w dążeniu do realizacji ideału chrześcijańskiej rodziny.

Jednym z przykładów jest tekst z Listu do Kolosan, w którym św. Paweł przekazał Kościołowi cenny „kodeks postępowania w rodzinie” (3,12-21). Warto - od czasu do czasu - odczytać go w rodzinnym gronie, uczynić z niego podstawę rachunku sumienia i dialogu małżeńskiego. Warto wreszcie modlić się wraz z Apostołem narodów: „Słowo Chrystusa niech w was mieszka z całym swym bogactwem: z całą mądrością nauczajcie i napominajcie siebie, psalmami, hymnami, pieśniami pełnymi ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” (3,16-17).

Czas Bożego Narodzenia to wspaniała okazja, aby w świetle Słowa Bożego leczyć rodzinne zranienia, łagodzić konflikty, szukać porozumienia i nowych dróg rozwoju. Przecież niejedna rodzinna odrodziła się przy świątecznym stole; niejedna też rodzina, zamiast wspaniałych prezentów odnalazła przy żłóbku miłość, uśmiech i zgodę. Niejedna wreszcie rodzina, śpiewając piękne polskie kolędy, powróciła do wspólnej modlitwy.
Niech więc uroczystość Świętej Rodziny uświadomi nam, że sam Bóg wybrał rodzinę jako miejsce spotkania z człowiekiem.











<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie